Konkurs METAMORFOZY 2021 - Agata Borowik
Moje życie to ciągła walka ze zbędnymi kilogramami. Pomimo tego, że uwielbiam sport i się dużo ruszać zawsze ich miałam za dużo. Zdarzyło mi się, że udało mi zrzucić wagę, jednak potem wracały one podwójnie nie wiadomo kiedy w postaci tzw. efektu jo-jo. Pewnego dnia zobaczyłam post na temat programu metamorfozy, że szukają chętnych. W tym czasie ważyłam prawie 100 kg, źle się czułam w swoim ciele, doskwierały mi bóle kolan przy większym ruchu, chciałam coś zmienić w swoim życiu i… pomyślałam właśnie, że to jest ten moment.
Moje życie to ciągła walka ze zbędnymi kilogramami. Pomimo tego, że uwielbiam sport i się dużo ruszać zawsze ich miałam za dużo. Zdarzyło mi się, że udało mi zrzucić wagę, jednak potem wracały one podwójnie nie wiadomo kiedy w postaci tzw. efektu jo-jo. Pewnego dnia zobaczyłam post na temat programu metamorfozy, że szukają chętnych. W tym czasie ważyłam prawie 100 kg, źle się czułam w swoim ciele, doskwierały mi bóle kolan przy większym ruchu, chciałam coś zmienić w swoim życiu i… pomyślałam właśnie, że to jest ten moment.
Zapisałam się, ku mojej wielkiej radości zostałam przyjęta. Jakie były początki ? Mega trudne. Okazało się, że piję o jakieś 1,5 l za mało wody, nie jem regularnych posiłków, za dużo podjadam, miałam za dużo stresu w życiu i dlatego pomimo tego, że się ruszałam (bieganie, basen) waga wcale nie szła w dół a wręcz przeciwnie. Wiadomo bilans energetyczny musi zgadzać. Jak już Pani Svitlana ustaliła co musimy zmienić, ustaliła mój plan żywieniowy i treningi to rozpoczęłyśmy wspólnie walkę. Na początek był rowerek, roll shaper i liposukcja kawitacyjna. Dodatkowo używałam set oczyszczający, żeby oczyścić organizm z toksyn. Pamiętam, że bardzo chciałam skorzystać z vacushaper, ale tam niestety można wejść dopiero jak się ma poniżej 90 kg. Walka się rozpoczęła. Po miesiącu czasu były pierwsze efekty, pierwsze kg szły w dół. Po zejściu 7 kg waga stanęła. Ten moment jest najgorszy. Okazało się, że niestety, ale muszę zmienić swoją dietę i zacząć pić więcej wody, bo bez tego nie będzie żadnych efektów. I tu zaczęła się najgorsza walka. Mam słabość do słodyczy a musiałam je ograniczyć do minimum, wprowadzić regularne jedzenie. Trochę to trwało, ale udało się. Jak tylko zaczęłam pilnować tego co jem i kiedy, pić więcej wody, stosować się do ćwiczeń, naprawdę były efekty. Po dwóch miesiącach mogłam wejść , na vacushaper. Byłam mega szczęśliwa. To była swego rodzaju nagroda dla mnie, za mój wysiłek. Schudłam pierwsze 10 kg, przede mną jednak jeszcze długa droga była. Zmieniłam nieco ćwiczenia. Zaczęłam korzystać z endermologii i limfodrenażu. Stosowałam set oczyszczający. Z kosmetyków używałam go shape pro i shape cellulite buster pro, które działają rewelacyjnie na skórę, ujędrniają ją, działa antycellulitowa a dodatkowo przepięknie pachną.
Znajomi i rodzina zaczęła widzieć pierwsze efekty zmian w moim wyglądzie. To jest ten moment, gdzie słysząc jak się coraz lepiej wygląda, aż chcę się dalej toczyć tą walkę z kilogramami. A była ona długa. Najgorsze były momenty, gdy zdarzały mi się dni, gdzie miałam ochotę jeść wszystko to czego nie mogłam do tej pory. Gdy praca i obowiązki nie pozwalały regularnie ćwiczyć. A potem znowu walka, żeby powrócić do zdrowego trybu, do regularności. Nie ukrywajmy, odchudzanie to jest jedna ciągła walka z samym sobą. Z każdym miesiącem czułam się coraz lepiej, coraz lżejsza i zdrowsza. Moja kondycja wzrosła, mniej się męczyłam. W międzyczasie zmieniałam ćwiczenia. Miałam okazję skorzystać jeszcze ze swan shapera, limfodrenażu, fali Rf czy power shapera. Po 9 miesiącach rezultaty przeszły moje oczekiwania. Schudłam 23 kg. Noszę ubrania o 3-4 rozmiary mniejsze. W pasie mój obwód zmniejszył się o 17 cm. Moja zawartośc tkanki tłuszczowej w organizmie zmniejszyła się o 10%. Moje BMI z I stopnia otyłości zmieniło się na wagę prawidłową. Nareszcie czuje się dobrze we własnej skórze, jestem pewniejsza siebie, jak biegam to mnie kolana nie bolą, czuję, że mogę więcej osiągnąć dzięki temu. Przez te wszystkie miesiące wsparcie studio figura była nieocenione. Szczególnie Pani Svitlanki, które bardzo mnie motywowała i wspierała, starała się tak dopasowywać ćwiczenia do mojego grafiku, żebym mogła jak najwięcej z nich skorzystać. Podsumowując to była najlepsza decyzja jaka mogłam podjąć zapisując się do Studio Figura na program metamorfozy.
Agata Borowik
Konkurs trwał od 01.02.2021 do 30.10.2021